[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Charaktery 04/2001Nieśmiertelność motyli
 

Szczupłość stała się synonimem silnej woli i perfekcjonizmu. Reklama zachęca do konsumpcji, a zarazem stosowania różnych "cudownych diet". Zarówno anoreksja, jak i bulimia rozpoczynają się od decyzji o ograniczaniu jedzenia i stosowaniu diet.

Doszło do tego, że jedzenie wzbudza w nas przerażenie – pisała w 1997 r. Mary Sykes Wylie, psycholog w „The Family Therapy Networker” – co przekształca je w śmiertelnego wroga, obsesję, uzależnienie, religię, naukę, sposób na nieśmiertelność, potwierdzenie mody. W ostatnim czterdziestoleciu mówi się o swoistej „epidemii” zaburzeń odżywiania. Wzrasta gwałtowanie liczba pacjentów cierpiących z powodu anoreksji i bulimii psychicznej. Przykładem może być Klinika Psychiatrii Dzieci i Młodzieży Collegium Medicum UJ, gdzie pracuję. Kilka lat temu osoby z zaburzeniami jedzenia stanowiły niewielki procent, teraz to blisko połowa pacjentów. Zaburzenia jedzenia towarzyszyły człowiekowi od dawna. Najstarsze wzmianki sięgają średniowiecza. Post był jedną z dróg dążenia do duchowej doskonałości. Anorexia mirabilis to przypadki anoreksji wpisane w świat religijnych przeżyć i wierzeń. Około XVII wieku pojawiło się zjawisko „poszczących dziewcząt”, pokazywanych na jarmarkach jako cud natury. Wierzono, że utrzymują się w dobrym zdrowiu bez spożywania pokarmów. Od XIX wieku zjawiskiem zajęła się medycyna. Anoreksja, potem bulimia stały się chorobą.
Po roku odchudzania 16-letnia Magda zgłosiła się z matką na konsultację psychiatryczną. Ważyła wtedy 34 kg (przy wzroście 164 cm, gdy zaczęła się odchudzać miała 53 kg). Od kilku miesięcy nie miesiączkowała. Wypadały jej włosy. Mimo to Magda nie uważała, że dzieje się coś złego. Chwilami przyznawała, że może rzeczywiście waży zbyt mało, ale za moment bagatelizowała sytuację.

Zaburzenia jedzenia są chorobą poważną, często śmiertelną (w przypadku anoreksji wskaźnik śmiertelności waha się od 5 do 20 proc.). Szacuje się, iż rozpowszechnienie anoreksji wynosi od 0,2 – 1 proc. a bulimii od 0,7 – 3 proc. Oznacza to, że w średniej wielkości szkole typu liceum liczącej 600 uczniów, możemy spodziewać się od jednej do sześciu dziewcząt chorujących na anoreksję i do kilkunastu chorujących na bulimię.
Chorują głównie młode dziewczęta i kobiety. Dlaczego one są przeważnie „ofiarami” zaburzeń jedzenia? Podkreśla się znaczenie współczesnego modelu urody oraz ideału niezależnej, stawiającej sobie wymagania kobiety. Szczupłość zakładająca kontrolę jedzenia stała się synonimem silnej woli i perfekcjonizmu. Proponowane przez kulturę wzorce są trudne do osiągnięcia. Wiele dziewcząt jako głęboką porażkę przeżywa fakt, iż nie może im sprostać. Nie przypadkiem największe nasilenie zaburzeń przypada na okres dojrzewania (16 – 17 lat), kiedy dziewczęta mają kruche poczucie tożsamości psychoseksualnej, niepewnie czują się w roli kobiety, nie są przekonane o własnej wartości, ich samoocena jest zmienna, autonomia nie w pełni uformowana.
Jest swoistym paradoksem, że ideał szczupłej sylwetki jako źródła atrakcyjności, powodzenia i sukcesu, występuje w tych kręgach kulturowych, w których istnieje nadprodukcja żywności. Reklama zachęca do konsumpcji, a zarazem do różnych „cudownych diet”. Czy zaburzenia jedzenia są wyrazem presji, w jakiej znajdują się młode kobiety we współczes-nej kulturze? W jakimś sensie tak, ale przecież nie wszystkie dziewczęta chorują. Cierpią te, które nie potrafią rozwiązać dylematu wynikającego ze zderzenia oczekiwań społecznych i kulturowych z ich własnymi potrzebami i możliwościami. Zarów-no anoreksja, jak i bulimia rozpoczynają się od decyzji o ograniczaniu jedzenia i stosowaniu diet odchudzających.
Magda zaczęła się odchudzać, gdy po wypadku samochodowym półtora roku wcześniej przytyła kilka kilogramów. Zapra-gnęła wrócić do swojej poprzedniej formy. Miała poczucie, że będzie wtedy bardziej atrakcyjna. Nie akceptowała swojego wyglądu i usposobienia.

Badania wskazują, że pewne cechy osobowości, takie jak: tendencja do perfekcjonizmu, nadmierna koncentracja na osiągnięciach, niskie poczucie własnej wartości, oparte na rywalizacji relacje z rówieśnikami i rodzeństwem mogą zwiększać ryzyko zaburzeń jedzenia. Charakterystyczne są relacje rodzinne oraz pozycja córki, która w przyszłości zachoruje na anoreksję i bulimię psychiczną. Bardzo silne więzy wewnątrz rodziny prowadzą do zatarcia granic między jej członkami, a jednocześnie sztywna granica oddziela rodzinę od świata zewnętrznego, który spostrzegany jest jako zagrażający. Rodziców łączy słaba więź, nie potrafią rozwiązywać problemów, przedkładają rolę rodziców nad bliskość i więź małżeńską. W takiej rodzinie niejasna jest struktura władzy, istnieją międzypokoleniowe koalicje. Dziecko zostaje włączone w konflikt małżeński rodziców. W rodzinach tych przecenia się znaczenie pozycji społecznej, edukacji i osiągnięć. Rodzą się oczekiwania, którym starają się sprostać dzieci, zwłaszcza pacjentka. Szczególne oczekiwania dotyczą roli kobiet. Rola ta nakazuje poświęcanie się, rezygnację z własnych potrzeb na rzecz innych osób. Trudno w takiej rodzinie osiągnąć autonomię. Pacjentka z zaburzeniami jedzenia ma trudności w sprecyzowaniu swych celów życiowych, zrozumieniu własnych potrzeb, przejęciu odpowiedzialności za swoje życie. Nie oznacza to, iż rodzina jest przyczyną choroby. Rzecz w tym, że relacje rodzinne w powiązaniu z pewnymi cechami osobowości mogą czynić dziewczęta bardziej zależnymi od wzorów kulturowych i oczekiwań społecznych.
Magda mieszkała z matką, jej przyjacielem i jego dwiema córkami, w tym jedną w wieku Magdy. Starsza siostra Magdy studiowała w innym mieście i przyjeżdżała na weekendy. Magda boleśnie odczuła wyjazd siostry, wcześ-niej była z nią bardzo związana, bardziej niż z matką, którą zawsze pochłaniała praca i prowadzenie domu. Ojciec Magdy zmarł, gdy Mag-da miała dziewięć lat. Jak twierdziła, nie przeżyła jego śmierci, a nawet odczuła ulgę, gdyż ojciec pił i mało się nimi zajmował. Podała, że teraz jest bardzo przywiązana do przyjaciela matki Krzysztofa. Żona Krzysztofa zmarła po długiej chorobie na raka żołądka. Matka Magdy i jej przyjaciel są razem od siedmiu lat. Magda początkowo była bardzo zadowolona, że ma dwie „nowe” siostry, ze swoją rówieśnicą Anią spędzała wiele czasu. W ciągu ostatnich dwóch lat pomiędzy dziewczętami zaczęły się nieporozumienia. Magda czuła się „gorsza”, gdyż Ania miała lepsze oceny (zdała do „lepszego” liceum) i bardziej podobała się chłopcom. Jak przyznała w czasie psychoterapii, chciała upodobnić się do Ani.
Przeżycia pacjentki, towarzyszące ograniczaniu jedzenia, mogą podtrzymywać rozwój zaburzeń. W anoreksji niezwykle silnym mechanizmem podtrzymującym jest poczucie sukcesu, kontroli i siły wynikające z przezwyciężenia głodu i opanowania „pokus”. Towarzyszy temu poczucie nadzwyczajności i oryginalności. Anoreksja staje się częścią tożsamości. Zachodzące równolegle zmiany w ciele, takie jak zwolnienie przemiany materii, zaburzenia gastryczne podtrzymują tendencję do stałego ograniczania pokarmu. Dodatkowo dzięki chorobie pacjentka staje się osobą centralną w rodzinie, kontroluje zachowania innych osób. Jedzenie staje sposobem, poprzez który cała rodzina się porozumiewa. Zazwyczaj towarzyszy temu wycofanie się pacjentki z relacji rówieśniczych, zawężenie zainteresowań, narastanie rytuałów związanych z jedzeniem.

W bulimii mechanizm podtrzymujący związany jest zarówno z napadami jedzenia, jak i zachowaniami kompensującymi (wymiotowanie, nadużywanie środków przeczyszczających, głodzenie się). Napady jedzenia stają się sposobem rozładowania napięcia, smutku, złości, pozwalają na moment „ulgi” w programie „stałego odchudzania się”. Zachowania kompensacyjne dostarczają sposobu na kontrolowanie nieakceptowanych zachowań, nabierając coraz bardziej nawykowego charakteru.
Występujący w anoreksji mechanizm zaprzeczania istnieniu problemu i zaburzony obraz ciała są powodem, dla którego pacjentki same nie szukają pomocy.Mechanizm zaprzeczenia sprawia, że pacjentki nawet bardzo wyniszczone i osłabione nie są w stanie ocenić zagrożenia. Towarzyszące ograniczaniu jedzenia i utracie wagi poczucie satysfakcji i kontroli sprawia, że pacjentki nie mają motywacji do leczenia. Swój stan przeżywają jako pożądany i nie chcą zmiany. Sprawą kluczową staje się zmotywowanie pacjentek do leczenia i wyznaczenie celów możliwych przez nie do zaakceptowania. Innym utrudnieniem jest zmienny obraz kliniczny. Prze-chodzenie od fazy restrykcyjnej, w której pacjentka spożywa minimalne ilości pokarmu, do fazy bulimicznej może wzbudzać lęk i poczucie utraty kontroli zarówno w pacjentce, jak i w terapeucie, w efekcie przyczyniając się do przerwania leczenia.
Rodzice przeżywają lęk o życie córki, poczucie winy. Bezradność naprzemiennie łączy się z próbami przejęcia kontroli nad zachowaniami córki. Niekonsekwentnym działaniom rodziców często towarzyszy chaotyczne poszukiwanie. Życie codzienne jest wypełnione walką z pacjentką. „Odbarczenie” rodziców od poczucia winy i zmniejszenie lęku może zwiększyć motywację rodziny do udziału w terapii. Pacjentki z anoreksją wzbudzają często w osobach im pomagających duże zaangażowanie emocjonalne. Dzieje się tak głównie z powodu fizycznego wyniszczenia. Terapeuci przeżywają silny lęk o życie pacjentek, który paraliżuje działania korzystne z punktu widzenia terapii. W sytuacji lęku i napięcia może dojść do identyfikacji bądź z pacjentką, bądź z jej rodzicami, co niekiedy wręcz uniemożliwia terapię.
Pacjentki z bulimią uchodzą za zmotywowane do leczenia. Na ogół zgłaszają się na terapię po wielu latach chorowania, gdy objawy są bardzo nasilone i mają, jak to same pacjentki opisują, charakter nałogu czy nawyku. Utrudnia leczenie ogromne poczucie wstydu, lęk przed ujawnieniem objawów przed rodziną, przekonanie, że jedynie same mogą rozwiązać swoje problemy. Dopiero poczucie całkowitej utraty kontroli nad zachowaniem, powikłania zdrowotne, trudności w relacjach z ludźmi i w życiu zawodowym skłaniają je do poszukiwania pomocy. Problemem jest utrzymanie pacjentek w leczeniu. Szczególnie trudne mogą być te fazy terapii, w których poruszane są problemy bolesne dla pacjentek, wzbudzające w nich poczucie wstydu.
Leczenie zaburzeń jedzenia okazuje się w około 60 proc. bardzo skuteczne, wymaga jednak profesjonalnej pomocy. Czy mamy szansę na odzyskanie „niewinnego” stosunku do jedzenia, czy Briget Jones, postać z książek Helen Fielding, długo jeszcze będzie „bohaterką naszych czasów”?

 

... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl
  • Linki

    Strona Główna
    Nowy wspaniały świat, KSIĄŻKI, Nowy wspaniały świat ALDOUS HUXLEY
    Nora Roberts - Potęga miłości, książki, Nora Roberts
    Niezwykły gentelmen - Heyer Georgette , Książki - romanse, Heyer Georgette
    Nieoczekiwana pieśń - Johansen Iris, Książki - romanse, Johansen Iris
    Niebezpieczna miłość - Linda Howard , Książki - romanse, Howard Linda
    Nowa Rebelia, książki , Star Wars, STAR WARS pojedyńcze
    Nocne opowieści 03 - Opowieści nocy - Nocne kompozycje, KSIĄŻKI NOWE
    Nora Roberts 02 - Klucz wiedzy, Ksiażki, Nora Roberts, Kluczy Trylogia
    Norton Andre - Imperium orła, Ksiazki... komiksy, Andre Norton - Zbiór Cykli i Książek
    Norton Andre - Świt 2250, Ksiazki... komiksy, Andre Norton - Zbiór Cykli i Książek
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • imikimi.opx.pl