[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Autor: LiviaOryginał: Una Navidad para RecordarBeta: Miss Black, Aevenien (bardzo wam obu dziękuję i Aev za podsunięcie tytułu w krytycznym momencie)Rating: NC-17Gatunek: romansZgoda: jestNiezapomniane więtaRozdział 1W eleganckiej jadalni dało się słyszeć jedynie dwięki przewracania stron gazety i ostrożnego odstawiania filiżanek na spodki. Narcyza przyglšdała się swojemu mężowi przez ponad dziesięć minut, w trakcie których co chwilę powtarzała sobie, że to włanie jest odpowiedni moment, po czym ostatecznie nic nie mówiła. W końcu jednak jej głos rozproszył spokojnš ciszę poranka. Kobieta odezwała się tonem tak lekkim, jakby mówiła o pogodzie:Kochanie, wydaje mi się, że Draco od jakiego czasu z kim mieszka.Lucjusz oderwał wzrok od gazety i spojrzał na swojš żonę zaskoczony. I zaniepokojony.Od kiedy? zapytał.Od kilku miesięcy. Mężczyzna zmarszczył brwi. Nie złoć się, mój drogi. Wiesz, jaki jest Draco. Taki nieprzystępnyWestchnienie Lucjusza zawisło gdzie pomiędzy rezygnacjš a oburzeniem. Natychmiast też pomylał sobie, że jego dziedzic nareszcie wykazuje oznaki rozsšdku. Może to byłby odpowiedni moment, żeby przekonać go, by porzucił tę kiepskš posadę w ministerstwie, a zamiast tego zajšł się interesami rodzinnymi. No, ostatecznie to nie była jednak taka zła wiadomoć.Znamy jš? zapytał. Tym razem nadeszła kolej Narcyzy na westchnięcie. Cichutkie, jak na damę przystało. No więc? dopytywał Lucjusz, widzšc, że odpowied się opónia.Narcyza posłała mu czarujšcy umiech, który miał rozbroić ukochanego męża. Umiech, za którym Lucjusz tak bardzo wczeniej tęsknił.To nie żadna ona, mój drogi. To on powiedziała, całkowicie skoncentrowana na swojej sałatce owocowej.Lucjusz zmierzył jš zdumionym spojrzeniem, jakby włanie przemówiła w obcym języku.Słucham?Narcyza westchnęła ponownie i tak dobrała słowa, by nie pozostawić miejsca na żadne wštpliwoci.Nasz syn dzieli mieszkanie i łóżko z mężczyznš, Lucjuszu.W pierwszym momencie były mierciożerca nie powiedział nic. Ograniczył się do przymknięcia powiek i zacinięcia zębów, co prawdopodobnie oznaczało walkę z samym sobš. Przy kšcikach ust pojawiły się zmarszczki, które w jego wieku pięćdziesięciu dwóch lat z pewnociš nie powinny być tak głębokie. Włosy, niegdy tak srebrne, że prawie białe, zostawiły daleko za sobš słowo prawie, by spokojnie przemienić się w nieżnš, spływajšcš na ramiona kaskadę. Spojrzenie jednakże wcišż zachowało dawny chłód, a nawet jeszcze bardziej zlodowaciało pod wpływem drażliwej natury, mogšc teraz przerazić najmielszego wojownika.Insynuujesz, że Draco woli mężczyzn? zapytał Lucjusz przez zacinięte gardło, tak że każde słowo musiało praktycznie błagać o pozwolenie wydostania się na zewnštrz.Dokładnie tak owiadczyła Narcyza.Mężczyzna zmišł w dłoni delikatnš serwetkę, a jego spojrzenie twardniało o wiele szybciej, niż życzyłaby sobie tego Narcyza. Przed laty, zanim jeszcze ich życie tak bardzo się zmieniło i zanim Azkaban odarł go z dumy (choć nie na tyle, by nie mógł przed siebie patrzeć), Lucjusz Malfoy zerwałby się od stołu i wyszedł na poszukiwanie syna. Zrobiłby to, aby w ojcowskim gecie pomóc mu uznać swój błšd, grożšc wcinięciem własnej laski w ten niegodny nazwania otwór, by chłopak zrozumiał, że służy on do wciskania do niego rzeczy zgoła odmiennych. Potem zajšłby się tym, kto odważył się sprowadzić Draco na tę pełnš zgorszenia cieżkę. Ale czasy się zmieniły, a tolerancja była jednš z lekcji, które kosztowały Lucjusza wolnoć, miłoć własnš i poczucie godnoci.I mówisz to tak spokojnie powiedział z wyrzutem cichym tonem. Zbyt cichym.Narcyza zacisnęła usta, po blackowemu czerwienišc się od czubka głowy po końce paznokci. Te jednak nie stały się przez to mniej ostre. Była gotowa walczyć, tak jak nie robiła tego od lat. Dla Draco, tylko dla niego. Gdy chodziło o Draco, potrafiła zapomnieć o dumie. I chociaż teraz nie wišzała jej żadna Przysięga Wieczysta niech Merlin ma Severusa w swojej opiece zrobi wszystko, by jej mšż zaakceptował partnera, którego wybrał sobie jej syn. I nie chodziło o to, że Narcyza nie kochała Lucjusza. Błogosławiona Kirke, ona znała jej serce. Ale rodzina Malfoyów wycierpiała już zbyt wiele z powodu błędnych decyzji, fałszywych przysišg i opierania się na ideałach, które ostatecznie wcale nie były tak popularne, jak wczeniej sšdziła. A teraz, mimo że wcale jej nie szukała ani nie oczekiwała, okazja do powetowania sobie strat sama zapukała do ich drzwi. I Narcyza nie miała zamiaru uciekać, na honor krwi całego rodu.Nigdy wczeniej nie widziałam Draco tak szczęliwego, Lucjuszu zapewniła. A czyż nie o to włanie chodzi? Aby nasz syn znalazł kogo, kto uczyni go szczęliwym?Oczy Lucjusza zdawały się przewiercać jš, jakby przemieniły się w dwa kawałki zimnego, twardego metalu. Minęło jednak już zbyt wiele lat, by udało mu się sprawić, żeby poczuła się złapana w pułapkę. A już na pewno zbyt wiele, aby była przerażona.Nie zauważyłe, jaki wydawał się być spokojny i zadowolony przez ostatnie miesišce? naciskała. Poza tym, z tego co zdšżyłam zaobserwować, ten chłopak ma dobrš pozycję społecznš. Prowadzi własny interes, co pozwala mu na niezależne życie na poziomie. Nie mówišc już o godnych uwagi korzeniach.Lucjusz pozwolił sobie na kilkusekundowe westchnienie. Zdawało się, że jego syn przynajmniej nie trafił na żadnego łowcę posagów.Może i nie jest czystej krwi W tym momencie co zacisnęło się w piersi mężczyzny. Jego dziadkowie ze strony matki to mugole. Ale jego ojciec należał do starożytnego rodu, takiego jak nasz.Mieszaniec! wymruczał Lucjusz z pogardš. Pogardš, którš teraz (tak na wszelki wypadek) okazywał tylko, gdy był w domu, a drzwi były zamknięte.Narcyza kontynuowała, nie pozwalajšc sobie na stracenie ducha.Uwierz, że mimo to chłopak cieszy się dużym szacunkiem naszego społeczeństwa. I jest w stanie zapewnić Draco pozycję, na którš zasługuje. Takš, jakiej my nie możemy mu zapewnić, Lucjuszu przypomniała z ciężkim sercem.Obserwowała, jak Lucjusz prowadzi walkę ze sobš samym. Zmagały się w nim frustracja z powodu faktu, że linia rodu prawdopodobnie zakończy się na Draco, i pociecha, że społecznoć czarodziejów znów umieci jego syna na miejscu, na które zasługuje. Narcyza aż za dobrze znała nienawić Lucjusza do pozycji, na jakiej znajdowali się teraz, po wojnie. Ona czuła to samo. Jedyna różnica polegała na tym, że ona potrafiła się przystosować, że umiała zapanować nad własnymi uczuciami, gdy życie ciskało kłody na jej drogę. Była w tym o wiele lepsza niż Lucjusz. Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy jej mšż odniósł porażkę podczas misji zdobycia dla Voldemorta przepowiedni. Od tamtego czasu zaczšł tracić siły i pozycję między swoimi, szczególnie przed Czarnym Panem. A chociaż w czasie ostatnich podrygów wojny, dzięki sprytowi Narcyzy, udało im się odłšczyć od mrocznej bandy, aby chronić przyszłoć ich syna, nic nie było w stanie uwolnić Lucjusza od tak trudnego do odrzucenia poczucia upokorzenia i kompletnego upadku po tych szeciu latach w Azkabanie i społecznym wygnaniu.Powiedz przynajmniej, że to Draco zawsze jest na górze odezwał się w końcu Lucjusz przez cinięte gardło.Narcyza spojrzała na niego cierpliwie.Jak zapewne rozumiesz, matka nie rozmawia ze swoim synem na takie tematy odparła, nieco zaniepokojona tak obcesowym pytaniem ze strony męża.Na kilka następnych minut oboje na powrót zajęli się swoim niadaniem, w kompletnej ciszy, jakby ta rozmowa w ogóle nie miała miejsca. Lucjusz wrócił do wertowania Proroka, tym razem jednak nie czytajšc ani linijki. Narcyza natomiast czekała na to pytanie. To, które zostało zadane jeden tost póniej.Więc, kiedy go poznam? Lucjusz obrócił stronę, nie podnoszšc wzroku znad gazety, pewny, że skoro Narcyza zdecydowała się zaczšć tę rozmowę, nieuchronnie przyjdzie mu poznać odpowied.Kobieta umiechnęła się.Pomylałam, że może moglibymy zaprosić go na Boże Narodzenie, kochanie odparła słodkim głosem.I niech wszyscy więci magowie zlitujš się w tym dniu nad jej rodzinš.ooOooOooDraco przecišgnšł się pod wygrzanš pocielš i leniwie otworzył oczy. Aromat wieżo zaparzonej kawy docierajšcy przez otwarte drzwi uderzył w jego nozdrza. Podniósł się powoli i znów się przecišgnšł, pozbywajšc się resztek panujšcego nad nim snu. Umiech, który w cišgu ostatnich miesięcy praktycznie nie opuszczał jego twarzy, natychmiast na powrót się na niej pojawił. Umiech ten miał nawet imię: Harry. W końcu wstał z łóżka i wyszedł z pokoju, ruszajšc do łazienki, by zażyć przyjemnej kšpieli. Zmysł powonienia, który pozwolił mu wyczuć wspaniały aromat kawy, mówił teraz, że z jego własnego ciała wydobywa się zapach potu i seksu, które o tak wczesnej godzinie wcale nie wydawały się pocišgajšce.Kwadrans póniej wszedł do kuchni, gotowy znów zajšć się tymi ustami, które ostatniej nocy, między jękami i westchnieniami, zawładnęły jego własnymi wargami. Maisie, kotka Harryego, leniwie otworzyła oczy, wyczuwajšc obecnoć lizgona, i zaczęła irytujšco miauczeć ze swojego koszyka. Draco i Maisie nie przepadali za sobš. Draco nigdy nie przebaczył jej, że wyłożyła sobie koszyk pierwszym prezentem, jaki Harry od niego dostał. Ona natomiast miała zwyczaj miauczeć z zazdroci za każdym razem, gdy jej pan trawił czas na okazywanie zainteresowania tej bezbarwnej, antypatycznej ludzkiej istocie. Ale po trudnym poczštku, kiedy to Harry wprowadził się do niego razem ze swojš nieprzewidywalnš maskotkš, między Draco i zwierzakiem został zawarty pewnego rodzaju pakt o nieagresji. Maisie go nie drapała ani nie załatwiała się do jego butów, Draco natomiast nie urzšdzał jej kšpieli z litrami lodowatej wody ani nie próbował skwasić jej mleka. Rzuciws... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl
  • Linki

    Strona Główna
    Nora Roberts - Reguły gry, E-BOOK
    Nowak Jerzy R. - Kogo Muszą Przeprosić Żydzi, Książki - E-books
    Nomow Ksiega Wyjscia - PRACHETT TERRY, Ebooki w TXT
    Norton Andre - Mur Jern 2. Gwiezdne Bezdroza(1), e-books, e-książki, ksiązki, , .-y
    Nowe koncepcje zarządzania ludźmi - Moczydłowska Joanna M., Biznes i ekonomia
    Nova, Teksty Piosenek, VNV Nation
    Nin Anais - Szpieg w domu miłości, CZYTADEŁKA, 2012-11 paczka PDF ponad 350 tytułów (thx to tina7)
    Nova Delany Samuel R, Fantastyka, fantasy
    Nienacki Zbigniew - Wąż morski, CZYTADEŁKA, 2012-11 paczka PDF ponad 350 tytułów (thx to tina7)
    Nora Roberts - Saga Rodu Quinnów 4 - Błękitna Zatoka, E-book
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • imikimi.opx.pl